„Zapisane w bliznach” Adriana Locke

„Zapisane w bliznach” Adriana Locke, Wydawnictwo Szósty Zmysł

Ty i Erin – miłość z czasów szkolnych, zakochali się w sobie bez pamięci i ich miłość miała trwać wiecznie. Ich życie było poukładane, skończyli szkołę, wzięli ślub i kolejnym etapem miało być dziecko. Niestety nie zawsze jest tak jak sobie wymarzymy. Starania o dziecko są bardzo stresujące i wymagają dużej determinacji. Dodatkowo w miejscu pracy Ty – w kopalni doszło do wypadku i Ty ucierpiał. Przez co nie może wrócić do pracy i wszystko spada na Erin. Ty czuje się bezużyteczny i nie umie sobie z tym poradzić, ucieka od tego nie mówiąc nikomu gdzie, i znika. Erin zostaje sama walcząc o normalne życie ze złamanym sercem. Gdy Ty postanawia wrócić i odbudować to co zniszczył wydaje się, że jest już za późno, bo Erin nie potrafi i nie chce nigdy więcej przechodzić przez piekło.

„Zapisane w bliznach” to powieść, gdzie pokazane jest, że przysłowie „nieszczęścia chodzą parami” tutaj jest jak najbardziej prawdziwe. Pokazane jest ile czasem człowiek musi w życiu wycierpieć, żeby móc spokojnie życie. Doświadczenia głównych postaci są bardzo ciężkie, ich małżeństwo wystawione jest na ciężką próbę, której nie umieli przetrwać. I nie jest pewne czy uda się im to naprawić. Bo nie zawsze miłość wystarczy, żeby można być ze sobą…

Drugie moje spotkanie z twórczością Adriane Locke jest tak samo cudowne jak i pierwsze. Książka zachwyca od pierwszych stron, czyta się ją bardzo szybko, chociaż opisuje bardzo trudne tematy. Autorka wciąga nas tą historią w życie ludzi, którzy zmagają się z problemami bardzo ciężkimi, gdzie nie ma łatwych rozwiązań. Liczne dialogi oraz przedstawienie postaci drugoplanowych wzbogaca książkę i dzięki temu mamy szerszą perspektywę na świat, w którym żyją główni bohaterowie. Emocje w tej książce są tak wyraziście opisane, że odczuwamy wszystko razem z postaciami. Książka ta porusza do głębi, a temat starania się o dziecko, które nie chce się pojawić jest tematem bardzo poruszającym, bo większość z nas nie wyobraża sobie życie bez dzieci.. Z całego serca polecam tą książkę, i jestem pewna, że nikogo nie zawiedzie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” Tom Phillips

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

„Romans po brytyjsku” Vi Keeland, Penelope Ward