„Kiedyś po Ciebie wrócę” - Agata Czykierda-Grabowska
Jak wrócić do rodzinnych stron po roku nieobecności… Roksana jest zmuszona do tego, żeby zmierzyć się z tragedią, która dotknęła jej rodzinę przed rokiem, jej młodsza siostra – Ania, zaginęła i nie ma żadnych wieści o niej. Jej celem jest dowiedzenie się co ją spotkało, bo zdaje sobie sprawę, że na pewno po takim okresie nie odnajdzie jej żywej. Ale czy po tak długim okresie jest szansa na jakiekolwiek nowe dowody? Czy uzyska prawdziwe odpowiedzi i pomiędzy wierszami znajdzie prawdę? Bo im więcej pytań zadaje, tym więcej niezgodności i okazuję się, że każdy kłamał. W tym wszystkim wspiera ją znajomy, Bartek, który dla Roksany zrobi wszystko. Niestety on też ma kilka swoich, trudnych tajemnic. I boi się, że w momencie kiedy Roksana odkryje prawdę, nie będzie miał już u niej żadnych szans.
„Kiedyś po Ciebie wrócę” jest książką, która łamie nam serce swoją historią. Przeżycia głównej bohaterki i jej rodziny po zaginięciu siostry i córki są okropne. Bo jak żyć w nieświadomości, co się stało z najbliższą osobą, czy jeszcze żyję, czy ktoś ją skrzywdził, czy też bardzo cierpiała? Mnóstwo trudnych pytań bez szansy na odpowiedź. Zetknięcie się z czymś takim nie może nie pozostawić po sobie śladu w umyślę czytelnika. Roksana w chwili gdy decyduje się wrócić do domu po otrzymaniu wiadomości „Wróć do domu. Siostra na Ciebie czeka.” naraża również siebie na niebezpieczeństwo. Nie zdaje sobie sprawy, że ta wiadomość ma drugie dno i ktoś chce żeby znów była blisko. Ma przy sobie Bartka, który cały czas ją wspiera i opiekuję się nią. Pomaga jak tylko może, żeby w końcu poznać historię Ani.
Książka ta łączy w sobie literaturę obyczajową, romans oraz thriller. Zawiera w sobie mnóstwo emocji, z którymi ciężko sobie poradzić. Temat jest bardzo trudny i autorka opisując odczucia głównej bohaterki, i jej rodziny wycisnęła ze mnie morze łez. Jest to powieść pełna bólu i rozpaczy po stracie ukochanej córki i siostry. Jest również wątek miłosny który budzi się powoli i jest pełen nieufności. Napięcie w książce budowane jest stopniowo, a na zakończenie czytelnik dostaję tak duży ogrom emocji, że ciężko sobie z nimi poradzić. Autorka stworzyła powieść cudowną, od której nie można się uwolnić. Gości u mnie w głowie cały czas i nie umiem się z tej historii otrząsnąć… książka ta przekazuje bardzo dużo czytelnikowi i polecam ją gorącą. Najlepsza powieść jaką ostatnio czytałam.
Komentarze
Prześlij komentarz