„Granica uczuć” Jo Winchester
„Granica uczuć” Jo Winchester
Joy– młoda, piękna i ambitna dziewczyna, która chce w życiu osiągnąć, coś więcej niż przeciętna osoba. Zaraz po studiach wyjeżdża do Londynu i zaczyna poszukiwania swojej wymarzonej pracy. Gdy się jej to udaje, wykorzystuje dana szanse i daje z siebie 100%. Jedyny problem to jej szef, o którym mówią, że nie szanuje nikogo, jest arogancki i mega wymagający. Joy jednak to nie zniechęca i w chwili gdy zostaje jego asystentką, zmienia o nim zdanie i ich współpraca okazuje się bardzo owocna. Jest tak pochłonięta praca, ze nie zauważyła chwili, w której jej serce pokochało mężczyznę, wydawać by się mogło idealnego. To uczucie jest tak silne, że Joy nie umie z nim walczyć.. Chociaż wie, że powinna. Jaką cenę będzie musieć zapłacić, za kilka chwil szczęścia?
Książka ta podobała się mi bardzo. Główna bohaterka kilkakrotnie swoim zachowaniem irytowała mnie, ale poza tym, bardzo ją polubiłam. Jej wiara we własne możliwości, siła, która pcha ją codziennie do walki o własną przyszłość, jest cudowna. Jej cięty język pcha ją w paszczę lwa – jej szefa, który mianuje ją swoją asystentką. Jej osobowość i osobowość jej szefa uzupełniają się jak dwie połówki jabłka, co daje im satysfakcje z pracy. Wyjazd do Stanów daje im nowe możliwości i nowe doświadczenie w pracy. Dla Joy jednak los przyszykował coś więcej…
Okładka daje nam złudne wrażenie, że książka jest erotykiem. Dla mnie bardziej romans z rozbudowanymi scenami erotycznymi. Główni bohaterowie są bardzo charyzmatyczni, zapadają w pamięć. Relacja Joy z Sainetem – jej szefem jest bardzo specyficzna, ale i interesująca.
Pióro Jo Winchester zachwyciło mnie. Czyta się lekko i szybko. Dialogi oraz opisy są szczegółowo dopracowane. Autorka pokazała, że nie zawsze mamy wpływ na to co się dzieje. Że naszym życiem rządzą czasem siły wyższe. Oraz, że przyjaźń często ratuje nam życie. I należy o nią dbać. Ostrzegam ciężko się od niej oderwać.
Joy– młoda, piękna i ambitna dziewczyna, która chce w życiu osiągnąć, coś więcej niż przeciętna osoba. Zaraz po studiach wyjeżdża do Londynu i zaczyna poszukiwania swojej wymarzonej pracy. Gdy się jej to udaje, wykorzystuje dana szanse i daje z siebie 100%. Jedyny problem to jej szef, o którym mówią, że nie szanuje nikogo, jest arogancki i mega wymagający. Joy jednak to nie zniechęca i w chwili gdy zostaje jego asystentką, zmienia o nim zdanie i ich współpraca okazuje się bardzo owocna. Jest tak pochłonięta praca, ze nie zauważyła chwili, w której jej serce pokochało mężczyznę, wydawać by się mogło idealnego. To uczucie jest tak silne, że Joy nie umie z nim walczyć.. Chociaż wie, że powinna. Jaką cenę będzie musieć zapłacić, za kilka chwil szczęścia?
Książka ta podobała się mi bardzo. Główna bohaterka kilkakrotnie swoim zachowaniem irytowała mnie, ale poza tym, bardzo ją polubiłam. Jej wiara we własne możliwości, siła, która pcha ją codziennie do walki o własną przyszłość, jest cudowna. Jej cięty język pcha ją w paszczę lwa – jej szefa, który mianuje ją swoją asystentką. Jej osobowość i osobowość jej szefa uzupełniają się jak dwie połówki jabłka, co daje im satysfakcje z pracy. Wyjazd do Stanów daje im nowe możliwości i nowe doświadczenie w pracy. Dla Joy jednak los przyszykował coś więcej…
Okładka daje nam złudne wrażenie, że książka jest erotykiem. Dla mnie bardziej romans z rozbudowanymi scenami erotycznymi. Główni bohaterowie są bardzo charyzmatyczni, zapadają w pamięć. Relacja Joy z Sainetem – jej szefem jest bardzo specyficzna, ale i interesująca.
Pióro Jo Winchester zachwyciło mnie. Czyta się lekko i szybko. Dialogi oraz opisy są szczegółowo dopracowane. Autorka pokazała, że nie zawsze mamy wpływ na to co się dzieje. Że naszym życiem rządzą czasem siły wyższe. Oraz, że przyjaźń często ratuje nam życie. I należy o nią dbać. Ostrzegam ciężko się od niej oderwać.

Komentarze
Prześlij komentarz