„Dziewczyna, którą znał” Tracey Garvis Graves
„Dziewczyna, którą znał” Tracey Garvis Graves
Wydawnictwo NieZwykłe
Annika Rose jest studentką na Uniwersytecie Illinois. Jej osobowość wyróżnia ją spośród tłumu. Dla niektórych jest wyjątkowa, a dla innych dziwna. Bardzo często spotyka się z niezrozumieniem z drugiej strony. Przez co często jest wyśmiewana i wykorzystana. Jej nieufność wobec ludzi jest więc mocno uzasadniona. Studia są dla niej wyzwaniem, bo czuje się jakby tonęła w dżungli. Nie umie sobie radzić w takim chaosie. Ucieczką od stresu jest dla niej klub szachowy, gdzie może zająć się tym co umie i ją uspokaja. Gdy zaczyna grać z Jonathanem Hoffman jest bardzo niezadowolona, bo nie umie z nim rozmawiać, jednak on się nie poddaje i walczy o jej zainteresowanie. Gdy pomalutku poznają siebie, odkrywają, że są dla siebie stworzeni. Ich miłość jest głęboka i mogłoby się wydawać wieczna. Niestety pewne wydarzenie rozdziela ich na 10 lat. Przypadkowe spotkanie w sklepie uświadamia im, że uczucie dalej się w nich tli. Ale czy Annika jest gotowa na związek po tym co przeżyła. I czy Jonathan umie jej wybaczyć to co się dawno temu między nimi wydarzyło…
Już sama okłada zapowiadała, że jest to historia, od której ciężko będzie się oderwać. I wzrok jednak miał rację:). Postać Anniki i jej przypadłość jest rzadko spotykana. Przez to ludzie nie umieją jej zrozumieć i wolą jej unikać, albo wyśmiewać. Jedno i drugie jest bardzo trudne dla Anniki, bo nikt nie chce być lekceważony. A główna bohaterka ma tak wspaniałe cechy, że każdy z nas powinien choć w połowie takie mieć. Autorka opisuje wydarzenie z perspektywy tej dwójki, przez co mamy szersze spojrzenie na to jak wydarzenia wpłynęły na postacie, co czuli i jak radzili sobie z bólem po rozstaniu. Opisy są bardzo emocjonalne, co działa na czytelnika i wiemy przez co Annika musiała przejść w życiu. Czyta się ją łatwo, ale ciężko się z nią rozstać, do samego końca. A zakończenie jest tak zaskakujące, że długo nie mogłam się po nim otrząsnąć.
Książka ta pokazała mi, że ktoś różniący się od nas nie jest gorszy, a wręcz lepszy. I należy dać mu szansę, a nie skreślić od razu na początku. Czasem głębsze poznanie drugiej osoby pozwoli nam na zdobycie naprawdę wartościowej relacji.
Wydawnictwo NieZwykłe
Annika Rose jest studentką na Uniwersytecie Illinois. Jej osobowość wyróżnia ją spośród tłumu. Dla niektórych jest wyjątkowa, a dla innych dziwna. Bardzo często spotyka się z niezrozumieniem z drugiej strony. Przez co często jest wyśmiewana i wykorzystana. Jej nieufność wobec ludzi jest więc mocno uzasadniona. Studia są dla niej wyzwaniem, bo czuje się jakby tonęła w dżungli. Nie umie sobie radzić w takim chaosie. Ucieczką od stresu jest dla niej klub szachowy, gdzie może zająć się tym co umie i ją uspokaja. Gdy zaczyna grać z Jonathanem Hoffman jest bardzo niezadowolona, bo nie umie z nim rozmawiać, jednak on się nie poddaje i walczy o jej zainteresowanie. Gdy pomalutku poznają siebie, odkrywają, że są dla siebie stworzeni. Ich miłość jest głęboka i mogłoby się wydawać wieczna. Niestety pewne wydarzenie rozdziela ich na 10 lat. Przypadkowe spotkanie w sklepie uświadamia im, że uczucie dalej się w nich tli. Ale czy Annika jest gotowa na związek po tym co przeżyła. I czy Jonathan umie jej wybaczyć to co się dawno temu między nimi wydarzyło…
Już sama okłada zapowiadała, że jest to historia, od której ciężko będzie się oderwać. I wzrok jednak miał rację:). Postać Anniki i jej przypadłość jest rzadko spotykana. Przez to ludzie nie umieją jej zrozumieć i wolą jej unikać, albo wyśmiewać. Jedno i drugie jest bardzo trudne dla Anniki, bo nikt nie chce być lekceważony. A główna bohaterka ma tak wspaniałe cechy, że każdy z nas powinien choć w połowie takie mieć. Autorka opisuje wydarzenie z perspektywy tej dwójki, przez co mamy szersze spojrzenie na to jak wydarzenia wpłynęły na postacie, co czuli i jak radzili sobie z bólem po rozstaniu. Opisy są bardzo emocjonalne, co działa na czytelnika i wiemy przez co Annika musiała przejść w życiu. Czyta się ją łatwo, ale ciężko się z nią rozstać, do samego końca. A zakończenie jest tak zaskakujące, że długo nie mogłam się po nim otrząsnąć.
Książka ta pokazała mi, że ktoś różniący się od nas nie jest gorszy, a wręcz lepszy. I należy dać mu szansę, a nie skreślić od razu na początku. Czasem głębsze poznanie drugiej osoby pozwoli nam na zdobycie naprawdę wartościowej relacji.
Komentarze
Prześlij komentarz