„Dwanaście warunków Pani Prezes” Marta Milda
„Dwanaście warunków Pani Prezes” Marta Milda - strona autorska, Wydawnictwo Novae Res
Opis książki:
„Młody student i bogata Pani Prezes... czy to możliwe, by chodziło o coś więcej niż seks?
Dwudziestoletni Michał, niezwykle przystojny student historii Uniwersytetu Wrocławskiego, pracuje dorywczo w myjni samochodowej, by zarobić na utrzymanie, naukę i leczenie schorowanej matki. Kiedy pewnego dnia w jego miejscu pracy pojawia się czterdziestotrzyletnia pani Marta, bogata i elegancka właścicielka nowiutkiej czarnej hondy, chłopak czuje się onieśmielony tak piękną klientką, a jednocześnie zaintrygowany wysokim napiwkiem, jaki mu zostawiła. Jej nietypowa, intymna propozycja będzie początkiem serii namiętnych spotkań, które przerodzą się w relację pełną erotycznych niedopowiedzeń, gorzkich tajemnic i perwersyjnych pragnień...
Jak mroczne sekrety ukrywa w swojej luksusowej alkowie ekscentryczna kochanka? Czy młodemu mężczyźnie wystarczy sił i odwagi, aby przekroczyć niebezpieczną granicę strefy pożądania i stoczyć walkę z bezwzględną diablicą? Czyżby jego oczy potrafiły dostrzec więcej niż tylko powalający widok z okien jej eleganckiego apartamentu?”
Książka zaintrygowała mnie opisem, a dodatkowo skusiła różnica wieku między bohaterami, i to ta różnica, gdzie to kobieta jest duża starsza. Taka relacja wydaje się z góry skazana na porażkę, dochodzący dodatkowo dziwny układy, tym prędzej nie ma to szans. Michał to młody mężczyzna, zauroczony, a może zakochany, w kobiecie z klasą, odnoszącą sukces. On biedny, nie mający zbytnich perspektyw, spotyka na swej drodze, dla niego kogoś wyjątkowego, niebywałego. Jego uczucia szybko przejmują nad nim kontrolę. Im więcej czasu z nią spędza, tym pogłębia się jego uczucie, a może tylko fascynacja? Natomiast, Pani Prezes – Marta, całkiem inaczej spogląda na ten układ, ona płaci, więc i wymaga. Nie każdy jest z tego powodu zadowolony. Tytułowe warunki, to zasady jakie mają obowiązywać w tym układzie. Ale czy możliwym jest, aby Pani Prezes, była obojętna na uczucia Michała? Może jednak czas, który spędzają razem, wpłynie jakoś na nią? To pozostawiam Wam do odkrycia.
Marta jest dominatorkom, chęć władzy, u niej istnieje w każdym aspekcie, a Michał, zaczyna jej ulegać. W książce mamy do czynienia ze sponsoringiem. Taki układ sam w sobie jest wg mnie niewłaściwy. Michał potrzebuje pieniędzy, ale też to jego zauroczenie nie pozwala mu się odwrócić od Marty i brnie w to. Charakter bohatera, to jak się zachowuje, to, że nie potrafi być prawdziwym mężczyznom, bardzo mi się nie podobało. Takiego typu facet, to ktoś kogo omija się z daleka. Natomiast Marta, której przeszłość nie jest klarownie czysta, boi się czegoś więcej. Dlatego takie układ jest dla niej bezpieczny.
Książkę czyta się dosyć szybko. Autorka posługuje się prostym językiem. Niestety trzecioosobowa narracja, nie odpowiadała mi. Nie jest to natomiast jakaś wyniosła pozycja. Niekiedy miałam wrażenie, że autorka mocno wzorowała się na Grey'u. Chociaż w ogólnym rozrachunku, można dopatrzeć się wielu różnic. Jak macie ochotę na lekką pozycję, skuście się.
Opis książki:
„Młody student i bogata Pani Prezes... czy to możliwe, by chodziło o coś więcej niż seks?
Dwudziestoletni Michał, niezwykle przystojny student historii Uniwersytetu Wrocławskiego, pracuje dorywczo w myjni samochodowej, by zarobić na utrzymanie, naukę i leczenie schorowanej matki. Kiedy pewnego dnia w jego miejscu pracy pojawia się czterdziestotrzyletnia pani Marta, bogata i elegancka właścicielka nowiutkiej czarnej hondy, chłopak czuje się onieśmielony tak piękną klientką, a jednocześnie zaintrygowany wysokim napiwkiem, jaki mu zostawiła. Jej nietypowa, intymna propozycja będzie początkiem serii namiętnych spotkań, które przerodzą się w relację pełną erotycznych niedopowiedzeń, gorzkich tajemnic i perwersyjnych pragnień...
Jak mroczne sekrety ukrywa w swojej luksusowej alkowie ekscentryczna kochanka? Czy młodemu mężczyźnie wystarczy sił i odwagi, aby przekroczyć niebezpieczną granicę strefy pożądania i stoczyć walkę z bezwzględną diablicą? Czyżby jego oczy potrafiły dostrzec więcej niż tylko powalający widok z okien jej eleganckiego apartamentu?”
Książka zaintrygowała mnie opisem, a dodatkowo skusiła różnica wieku między bohaterami, i to ta różnica, gdzie to kobieta jest duża starsza. Taka relacja wydaje się z góry skazana na porażkę, dochodzący dodatkowo dziwny układy, tym prędzej nie ma to szans. Michał to młody mężczyzna, zauroczony, a może zakochany, w kobiecie z klasą, odnoszącą sukces. On biedny, nie mający zbytnich perspektyw, spotyka na swej drodze, dla niego kogoś wyjątkowego, niebywałego. Jego uczucia szybko przejmują nad nim kontrolę. Im więcej czasu z nią spędza, tym pogłębia się jego uczucie, a może tylko fascynacja? Natomiast, Pani Prezes – Marta, całkiem inaczej spogląda na ten układ, ona płaci, więc i wymaga. Nie każdy jest z tego powodu zadowolony. Tytułowe warunki, to zasady jakie mają obowiązywać w tym układzie. Ale czy możliwym jest, aby Pani Prezes, była obojętna na uczucia Michała? Może jednak czas, który spędzają razem, wpłynie jakoś na nią? To pozostawiam Wam do odkrycia.
Marta jest dominatorkom, chęć władzy, u niej istnieje w każdym aspekcie, a Michał, zaczyna jej ulegać. W książce mamy do czynienia ze sponsoringiem. Taki układ sam w sobie jest wg mnie niewłaściwy. Michał potrzebuje pieniędzy, ale też to jego zauroczenie nie pozwala mu się odwrócić od Marty i brnie w to. Charakter bohatera, to jak się zachowuje, to, że nie potrafi być prawdziwym mężczyznom, bardzo mi się nie podobało. Takiego typu facet, to ktoś kogo omija się z daleka. Natomiast Marta, której przeszłość nie jest klarownie czysta, boi się czegoś więcej. Dlatego takie układ jest dla niej bezpieczny.
Książkę czyta się dosyć szybko. Autorka posługuje się prostym językiem. Niestety trzecioosobowa narracja, nie odpowiadała mi. Nie jest to natomiast jakaś wyniosła pozycja. Niekiedy miałam wrażenie, że autorka mocno wzorowała się na Grey'u. Chociaż w ogólnym rozrachunku, można dopatrzeć się wielu różnic. Jak macie ochotę na lekką pozycję, skuście się.

Komentarze
Prześlij komentarz