"Zakręty losu" Agnieszka Lingas-Łoniewska

Recenzja zbiorowa: "Zakręty losu" Agnieszka Lingas-Łoniewska PisarkaBurda Książki

Opis tomu pierwszego:
"Kultowa powieść Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która wie, jak rozhuśtać emocje czytelników.

Opowieść jak rollercoaster: od miłości do dramatu. Zapnijcie pasy i przygotujcie chusteczki!
Wydaje się, że wreszcie wszyscy dobrze ułożyli sobie życie: Piotr i Anka odnaleźli siebie i dojrzałą miłość, a ich córki – równolatki Kaśka i Gośka zostały przyrodnimi siostrami. Od teraz mają żyć szczęśliwie i spokojnie. Jednak kiedy w życiu tej nowej rodziny pojawiają się dwaj bracia: Krzysztof i Łukasz, odmienni jak dzień i noc, na jaw wychodzą mroczne sekrety, a historia z przeszłości odżywa. Rusza lawina zdarzeń, nad którymi trudno zapanować.

Krzysztof bez pamięci zakochuje się w Kaśce. Dla niej zostawia Gośkę, którą chronił przed Łukaszem, narkotykowym bossem. Gośkę pociąga ten mroczny mafijny świat – leci do niego jak ćma do światła. Kaśka przedkłada miłość do Krzyśka nad lojalność wobec Gośki.
Pierwsza tragedia: śmierć Gośki, która przedawkowała narkotyki, sprawi, że Kaśka ucieka na trzynaście lat – od poczucia winy, ogromnych wyrzutów sumienia i od Krzyśka, którego nie potrafi jednak przestać kochać.
Gdy ponownie się spotkają, ona będzie panią prokurator, on – adwokatem. Ona będzie oskarżać mafijnego bossa, on – bronić go. Staną w sądowej sali, po dwóch stronach barykady, ale połączeni tym samym uczuciem z przeszłości.

Za czym pójdą: za głosem prawa czy za głosem uczucia?
Czy uciekną od przeszłości, która nie pozwala o sobie zapomnieć?"

Opis tomu drugiego:
"Na pozór wszystko się ułożyło. Na pozór wszystko jest dobrze. A jeśli koszmar powróci?...Są sprawy, które trudno ostatecznie zamknąć…

Połączyło ich niewinne młodzieńcze uczucie – silne i szalone. Rodzinna tragedia sprawiła jednak, że rozstali się na długi czas. Kaśka obwiniała się o śmierć Gośki; by odkupić winę, po studiach prawniczych została prokuratorem. Za cel postawiła sobie walkę z mafią narkotykową, w sieci której wpadła jej przyrodnia siostra. Krzysiek także ukończył prawo – poszedł w ślady rodziców, by choć jeden ich syn wybrał dobrą drogę. Po trzynastu latach spotkali się na sali sądowej – ona oskarżała, on bronił. W centrum zainteresowania – Łukasz, pseudo Lukas. Brat Krzyśka, były chłopak Gośki… a przeszłość zawsze wystawia słony rachunek. Ponownie przeszli piekło, lecz tym razem te doświadczenia ich wzmocniły. Łukasz został świadkiem koronnym i dostał nową tożsamość, winnych skazano, Krzysiek i Kaśka wzięli ślub. I tylko ten list na niewinnej białej papeterii: „My nie zapominamy”… Mafia uderzyła ponownie. Mocno i celnie. A oni tym razem mają do stracenia jeszcze więcej: kancelaria Krzyśka dostaje propozycję nie do odrzucenia, Kaśka drży o życie swojego dziecka, a Łukasz zostaje zdekonspirowany. Ich losy są ze sobą splecione; jeden fałszywy ruch któregokolwiek z nich sprawi, że zagrożone będzie życie całej trójki. Czy potrafią sobie wybaczyć i zaufać? Czy przejdą tę próbę zwycięsko?"

Opis tomu trzeciego:
"Buntownik, ten zły, czarna owca. Czy prawda jest rzeczywiście tak prosta? Za błędy trzeba płacić. Winy należy odkupić. A życie rozpocząć na nowo.

Kiedyś był zwyczajnym chłopakiem z młodzieńczymi marzeniami. Chciał grać w kapeli i żyć po swojemu. Ojciec jednak przygotował dla niego inny scenariusz – miał pójść prawniczą ścieżką i dołączyć do rodzinnej kancelarii. Awantura wywołuje bunt, który spycha go na drogę zła. Poznaje życie półświatka, wymuszenia, haracze, przemoc staje się jego codziennością. Łatwe pieniądze uderzają mu do głowy, zemsta na ojcu dobrze smakuje. Z normalnym światem łączy go tylko miłość do Gośki. Gdy dziewczyna umiera, za co Łukasz obwinia siebie, ta wątła nić zostaje przerwana. Teraz już nic nie powstrzymuje go przed byciem przestępcą. Mijają lata. Mafia, z którą jest związany, staje przed sądem. Oskarża Kaśka, siostra Gośki, do śmierci której kiedyś się przyczynił. Broni go Krzysiek – brat, który próbuje odbudować swój związek z Kaśką. Wygrywają, choć cena jest wysoka – Łukasz musi zmienić tożsamość i na zawsze zniknąć, Krzysiek i Kaśka dostają list: „My nie zapominamy…”. Zło się przyczaja na kilka lat, by wrócić ze wzmożoną siłą. Tym razem stawka jest jeszcze wyższa, a Łukasz musi walczyć nie tylko z mafią, ale i ze sobą."

Seria Agnieszki Lingas – Łoniewskiej opowiada historię trzech braci. Każdy tom poświęcony jest innemu bohaterowi, oraz jego wybrance.

W pierwszej części cyklu poznajemy bardzo młodych bohaterów, którzy zmagają się z wejściem w dorosłość. Główna bohaterka straciła matkę i aktualnie jest w trudnej sytuacji życiowej. Jej ojciec znalazł sobie nową partnerkę, do której się wprowadzają. Nastolatka nie może znaleźć porozumienie z przyrodnią siostrą, przez co czuje się źle w nowym środowisku.

Zmiany nie wpływają na nią dobrze, młoda kobieta jest w trudnej fazie życia. Dorastanie samo w sobie nie jest łatwe, a nagła zmiana środowiska niesie za sobą wiele konsekwencji. Pierwszy tom serii Zakręty losu opowiada o tym, jak trudno wpasować się w nowe środowisko, gdy zmiany są tak drastyczne.

To powieść o różnych obliczach miłości, w której drugoplanowe postacie odgrywają ważne role.

Kolejny tom serii opowiada o innych bohaterach, których mogliśmy spotkać w pierwszym tomie. Jednak historia Katarzyny i Krzysztofa – bohaterów z pierwszego tomu, nie odchodzi w zapomnienie. Możemy ich spotkać w tym tomie, śledzić ich dalsze losy. Ten tom jest najbardziej dynamiczny, pozwolił mi w pełni oddać się lekturze napisanej przez Agnieszkę Lingas – Łoniewską. Dynamiczna akcja, wiele zmian i powrót pewnej postaci… Bardzo dużo się działo, nie zabrakło emocji i to jest mój ulubiony tom.

Tom, który zamyka tę trylogię jest zupełnie inny niż pozostałe. Różnice są diametralne, bowiem główny bohater tej powieści jest nieokrzesany, pełen młodzieńczego buntu i pretensji do całego świata. W ostatniej odsłonie cyklu otrzymamy różne wątki kryminalne, w które wplątał się nasz bohater, oraz zobaczymy przemianę, która będzie następowała w jego życiu za pomocą pewnej kobiety.

Seria Zakręty losu bardzo przypadła mi do gustu. Podoba mi się to, że bohaterowie przeplatali się przez te tomu, a powieści były tak różne od siebie. Nie spotkałam dwóch identycznych, czy nawet bardzo podobnych postaci. Były one wielowymiarowe i każda z nich żyła własnym życiem, które autorka ciekawie nakreśliła.

Podoba mi się, że tematyka poruszana w powieściach jest tak różna i wartościowa. Polecam serdecznie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” Tom Phillips

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

„Romans po brytyjsku” Vi Keeland, Penelope Ward