„Addicted. Podwój pokusa"
Dwoje ludzi, dwa nałogi i walka z nimi. Droga, która nie jest łatwa do pokonania. Nie ulegać pokusą, swym słabością. Lily, walczy aby jej życia nie zdominował seks, a Loren prowadzi walkę z alkoholem, który stał się jego towarzyszem. Niestety nie tylko z tym przyjdzie się im zmierzyć. Tych problemów związanych z ich nałogami przybędzie. Czy znajdą w sobie oparcie? Czy pokusy nie okażą się zbyt silne do pokonania, a może zagra z nimi w grę, które stawka będzie bardzo wysoka? Jakie obawy mają w sobie bohaterowie? Czy boją się tylko swych nałogów, czy coś innego sprawia, że kiełkuje w nich lęk? Przekonajcie się.
Przyznam szczerze, że gdy recenzuję jakieś kolejne tomy serii, zawsze staram się jak najmniej zdradzić czytelnikowi z fabuły, stąd też zarys jej jest okrojony, ale czy w recenzji chodzi o fabułę? Przecież to możecie wyczytać sobie z opisu książki. Ważniejsze są odczucia po przeczytaniu, danej pozycji i tu się na chwilę zatrzymam. Pierwszy tom, był dla mnie niesamowitą przygodą i wkraczając w drugą część, byłam nastawiona pozytywnie, bo czekałam na to co się ma wydarzyć. Przyniósł on wiele wrażeń, zaskakujących momentów. Pokazał walkę jaką toczą nasi bohaterowie z nałogami. I nie tylko z tym. Wydarzyło się naprawdę dużo. Autorka pokazała, że potrafi stworzyć fabułę, od której ciężko się oderwać. Książki gdzie do głosu dochodzą nałogi, nie są łatwe do opisania, ale są pozycjami wartymi przeczytania. Książka pokazuje, że walka z demonami, nie jest łatwa. Czas spędzony z powieścią, uważam za udany i przyjemny. A Was zachęcam do zapoznania się z pierwszą, jak i tą częścią.
Komentarze
Prześlij komentarz