„Słońce za horyzontem. Lepsze jutro”Magdalena Kołosowska

RECENZJA: „Słońce za horyzontem. Lepsze jutro”Magdalena Kołosowska - strona autorska,Wydawnictwo Replika

Opis książki:

„„Słońce za horyzontem” to pierwsza część trylogii „Lepsze jutro”, opowiadającej historię trzech sióstr: Kingi, Karoliny i Kamili.

Kingę poznajemy w momencie, gdy jest spełnioną zawodowo dziennikarką i oddaną żoną, której do pełni szczęścia brakuje jedynie dziecka. Kiedy wydaje się, że wszystko jest na najlepszej drodze i jej marzenie o pełnej rodzinie ma wreszcie szansę się ziścić – zaczynają nadciągać czarne chmury. Jej poukładane życie wali się z wielkim hukiem, a mała stabilizacja, z której była tak dumna, okazuje się zamkiem zbudowanym na piasku. Z pomocą sióstr za wszelką cenę próbuje poradzić sobie z ogarniającym ją mrokiem.

Jednak światło za horyzontem przecież zawsze zwiastuje nowy dzień, więc i Kindze, która przestała wierzyć w szczęście, pewnego dnia znów zaświeci słońce.”

Niekiedy tylko to pozory, którymi karmimy też siebie nawzajem. Niekiedy uczucie, po wielu latach może zniknąć. Ale takich rzeczy nie da się przewidzieć, ale one wyjdą w końcu na jaw.

Życie Kingi, wydaje się bajką, w której uczestniczy razem z mężem. Ale ta bajka, to złudzenie, zwłaszcza, gdy przyjdzie zmierzyć się z problemami. Rzeczywistość daje o sobie znać i wtedy wychodzi co wart jest związek, uczucie. Pokaże też, znaczenie rodziny, czy to właśnie w rodzinie można znaleźć oparcie? Czy da go osoba, od której się go oczekuje? Przekonajcie się, co zachwiało życiem Kingi i jakie przez to zmiany w nim zaszły.

„Słońce za horyzontem” jest to powieść, która naprawdę mnie urzekła swym realizmem. Bardzo łatwo było mi się wczuć w sytuację bohaterów, wyobrazić sobie przez co muszą przejść. Kinga, jako bohaterka, bardzo mi się podobała. Pokazała, że walka o swoje, to jest coś co jest istotne. Nie można cały czas myśleć o innych, przecież my sami też się liczymy. Książka pokazuje, że nikt nie jest wykluczony z problemów, na każdego gdzieś czyhają, ale nie każdy da radę nim sprostać, nie raz okazuje się, że coś jest ponad siły, innym razem okazuje się, że nasze problemy są mniej istotne dla innych. Priorytety w życiu zmieniają się. Ważne jest, by nie zatracić siebie i nawet gdy przyjdzie nam upaść, wstaniemy z podniesioną głową. Chociaż to wymaga siły i determinacji, trzeba pamiętać, że warto, bo gdzieś tam czeka szczęście.

Polecam, a ja czekam na losy sióstr Kingi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

"Lovely Trigger. Tristan i Danika. Tom III" R.K. Lilley