„Roya; - Korona ze stali” Valentina Fast
RECENZJA: „Royal; - Korona ze stali” Valentina Fast, Media Rodzina
Opis:
"Zmagania w pałacu dobiegają końca. Kandydatki wyruszają w objazd po Królestwie, a pod koniec tournée książę ma wyjawić swoją tożsamość. Tatiana miota się między uczuciem do Phillipa a przywiązaniem do Henry’ego. Dopiero wspólna wycieczka po Królestwie otworzy jej oczy – nie tylko w sprawach dotyczących jej poranionego serca, ale również prawdziwych planów króla…
Historia o świecie pod kopułą, miłości i odwadze, która zmierza ku intrygującemu finałowi."
Kolejna część cyklu „Royal” zabrała mnie w podróż po królestwie wraz z kandydatkami na królową. Mimo iż książka rozjaśniła mi wiele spraw, to położyła cień na kolejne. Tatiana, zarówno jak i ja została z wielką ilością pytań, na które nie poznałyśmy odpowiedzi. Może kolejne tomy otworzą mi oczy na kolejne dylematy?
W tym tomie akcja toczyła się bardzo dynamicznie. Serce głównej bohaterki wciąż przeżywa miłosne rozterki, gdyż nie jest pewna, któremu z młodzieńców powinna zaufać. Niestety, moim zdaniem dokonała złego wyboru, ale serce nie sługa, nie zawsze idzie w parze z rozumiem. Chociaż jej dusza rwie się do jednego z młodzieńców, to niestety, serce woli innego, który nie jest go godzien. I dopiero końcówka, finał tego tomu, pozwoliły mi zrozumieć niektóre zachowania mężczyzn. Z racji tego, kto okazał się księciem, inni nie mieli innego wyboru, jak tylko zejść im z drogi uczuć.
Tatiana w tym tomie pokazała pazurki, udowodniła, że chociaż wcześniej była niezbyt ciekawą bohaterką, to potrafi zaintrygować. Bardzo podobała mi się rola postaci drugoplanowych w tej powieści, zwłaszcza mojej faworytki – Claire. Jak już wcześniej było ukazane, ona znalazła swoją miłość w pałacu, a tym tomie to uczucie będzie kwitło, a na końcu spotka Was bardzo miłe zaskoczenie, które mnie poruszyło.
Czekam na kolejne tomy tej historii i mam nadzieję, że akcja nadal będzie się rozwijała równie ciekawie, gdyż zostałam bardzo miło zaskoczona tym tomem.
Opis:
"Zmagania w pałacu dobiegają końca. Kandydatki wyruszają w objazd po Królestwie, a pod koniec tournée książę ma wyjawić swoją tożsamość. Tatiana miota się między uczuciem do Phillipa a przywiązaniem do Henry’ego. Dopiero wspólna wycieczka po Królestwie otworzy jej oczy – nie tylko w sprawach dotyczących jej poranionego serca, ale również prawdziwych planów króla…
Historia o świecie pod kopułą, miłości i odwadze, która zmierza ku intrygującemu finałowi."
Kolejna część cyklu „Royal” zabrała mnie w podróż po królestwie wraz z kandydatkami na królową. Mimo iż książka rozjaśniła mi wiele spraw, to położyła cień na kolejne. Tatiana, zarówno jak i ja została z wielką ilością pytań, na które nie poznałyśmy odpowiedzi. Może kolejne tomy otworzą mi oczy na kolejne dylematy?
W tym tomie akcja toczyła się bardzo dynamicznie. Serce głównej bohaterki wciąż przeżywa miłosne rozterki, gdyż nie jest pewna, któremu z młodzieńców powinna zaufać. Niestety, moim zdaniem dokonała złego wyboru, ale serce nie sługa, nie zawsze idzie w parze z rozumiem. Chociaż jej dusza rwie się do jednego z młodzieńców, to niestety, serce woli innego, który nie jest go godzien. I dopiero końcówka, finał tego tomu, pozwoliły mi zrozumieć niektóre zachowania mężczyzn. Z racji tego, kto okazał się księciem, inni nie mieli innego wyboru, jak tylko zejść im z drogi uczuć.
Tatiana w tym tomie pokazała pazurki, udowodniła, że chociaż wcześniej była niezbyt ciekawą bohaterką, to potrafi zaintrygować. Bardzo podobała mi się rola postaci drugoplanowych w tej powieści, zwłaszcza mojej faworytki – Claire. Jak już wcześniej było ukazane, ona znalazła swoją miłość w pałacu, a tym tomie to uczucie będzie kwitło, a na końcu spotka Was bardzo miłe zaskoczenie, które mnie poruszyło.
Czekam na kolejne tomy tej historii i mam nadzieję, że akcja nadal będzie się rozwijała równie ciekawie, gdyż zostałam bardzo miło zaskoczona tym tomem.
Komentarze
Prześlij komentarz