„Playboy za sterami” Author Vi Keeland i Penelope Ward
„Playboy za sterami” Author Vi Keeland i Penelope Ward: Author, Editio Red
Decyzje, kto ich nie podejmuje? Każdy. Są nieodłącznym elementem naszego życie. Raz są błahe, a raz poważne. Te najbardziej poważne mogą zaważyć na naszym dalszym życiu i ich nie podejmuje się od tak sobie. Trzeba je nie raz przemyśleć, przeanalizować i to może nie wystarczyć. Ale nie raz jest tak, że życie daje znak, w którą stronę trzeba iść, albo polecieć. Takim znakiem na drodze Kendalli, jest Carter, który naprowadza ją w jakim kierunku powinna lecieć. Ten nieznajomy, rozpala ją, a to nie jest dobry moment na to, ani na to by mu zaufać i ruszyć w nieznane. Ale niekiedy nie da się oprzeć pokusie i trzeba iść za nią. Nie wie jeszcze, że Carter wprowadzi ją w wir wydarzeń, zabierze ją w różne zakątki świata i pokaże coś co do tej pory było dla niej obce, jak korzystać z życia. Ale czy ta wycieczka z przystojnym pilotem pomoże jej w podjęciu tej trudnej decyzji? A może, okaże się, że pozwoziła się uwieść mężczyźnie bez skrupułów, którego reputacja, ma wiele do życzenia? Przekonajcie się.
Powiem jedno, uwielbiam duet jakie tworzy Vi Keeland i Penelope Ward. To wkroczenie w wir wydarzeń, które zaskoczą, sprawią, że serce mocniej zabije, a my będziemy chcieć więcej i więcej. To uzależniające. Z naszymi bohaterami wyruszymy w wiele miejsc. To przygoda, która porywa i pozwala na to by czuć, bo łączymy się z nimi.
Carter, wydaje się, że jest typowym playboyem, ale okazuje się, że nie wszędzie taki jest, jego mały światek, w którym żyje, gdy nie podróżuje, pokazuje jakie jest naprawdę i jakie ma serce.
Kendall, to kobieta, która ma do podjęcia decyzję, która nie jest łatwa, ale zaważy na jej dalszej przyszłości. Życie jakiego doświadczała, było wygodne, na wysokim poziomie i bezpieczne. Ryzyko – nie było dla niej, ale z chwilą pojawiania się Cartera u jej boku, ciągle ryzykowała, a ryzyko to wzloty i upadki.
„Playboy za sterami” to powieść z poczuciem humoru, z pożądaniem, które wręcz jest namacalne między bohaterami. Wprawi nas w cudowny nastrój, ale nie tylko, bo autorki pokazały, że nic nie jest łatwe, niekiedy trzeba upaść, a upadki bolą, ale tylko od nas jest zależy, czy powstaniemy i ruszymy na przód. Chociaż w niektórych przypadkach, podnieść się bez czyjejś pomocy, nie jest wykonalne. Pokochałam tę książkę, ich bohaterów i tak trudno było mi się z nimi rozstać. Chętnie powiedziałabym im do zobaczenia i mam nadzieję, że uda mi się kiedyś do nich powrócić, a Wam polecam tę pełną emocji książkę, która pozwoli Wam na chwilę wznieść się wysoko w chmury.

Komentarze
Prześlij komentarz