„Ogród świateł” Anna Klejzerowicz

Recenzja:
„Ogród świateł” Anna Klejzerowicz, Edipresse Książki

Kryszewo – mała, turystyczna miejscowość w okolicach Gdańska. I w tym o to miasteczku dochodzi do morderstwa biznesmena i całej jego rodziny wraz z dziećmi. Kto dopuścił się tak makabrycznej zbrodni? Felicja Stefańska – dziennikarka opisuje całe zdarzenie, które upozorowane jest na samobójstwo biznesmena, natchniona przeczuciem zaczyna szukać drugiego dna tej historii. Pomaga jej w tym zaprzyjaźniony policjant i najbliższa przyjaciółka. Gdy zaczynają zbyt zbliżać się do prawdy same stają się ofiarami mordercy. Kto stoi za tym okrutnym przestępstwem? Czy dziennikarka przeżyje i odkryje motywy kierujące zbrodniarzem? Musicie sami się o tym dowiedzieć, bo ja nie zdradzę nic więcej…

Rzadko sięgam po książki w tym stylu. Byłam pełna obaw, że będzie nudnie i bez polotu. Ale zostałam mile zaskoczona, bo autorka widać, że myślała również o kobietach pisząc ten kryminał. Stworzyła dziwny układ między Felicją a policjantem, który zabarwił ciekawie tą zagmatwaną historię. Postać dziennikarki pokazuje typową kobietę, która jak się uprze to jej nic nie powstrzyma. Za to ją od razu polubiłam i kibicowałam aż do końca.

Autorka krok po kroku, nie zdradzając za wiele, zbudowała napięcie sięgające zenitu przez co książkę pochłonęłam w jeden dzień i noc. Narracja poszczególnych osób oraz zapiski z dziennika, stworzyły bardzo dogłębny obraz całej historii i bohaterów. Poznaje się ich bardzo dokładnie i w ciągu chwili stają się nam bliscy. Anna Klejzerowicz daje nam w tej książce świetną fabułę, masę zagadek, intrygujących bohaterów, śledztwo i nie łatwe rozwiązanie, co daje nam naprawdę dobrze czytający się kryminał. Widać, po przeczytaniu, że każdy szczegół przemyślany i dopracowany.