„Friend-Zoned”Author Belle Aurora
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA „Friend-Zoned”Author Belle Aurora, Wydawnictwo NieZwykłe
PREMIERA: 2018-11-21
Na początek chciałabym Was wyjaśnić co to znaczy „Friendzoned” z ang. friend zone - strefa przyjaźni. Jest to relacja między dwójką ludzi, której przynajmniej jedna z nich darzy drugą miłością, jednocześnie będąc traktowanym jak przyjaciel.
Ale co się dzieje, gdy to zaczyna nie wystarczać?
Dobra, zacznijmy od początku, gdy już wiemy w miarę co kryje się pod znaczeniem tytułu, możemy przejść do treści. Valentina Tomic to kobieta, która w życiu przeszła niejedno, przeżyła wręcz coś, co ciężko przetrwać i co najważniejsze nie porzuciła swej dobroci serca. Ale stała się nieufna, bardziej zdystansowana. To kobieta, którą chcesz mieć za przyjaciółkę, ale ona dobiera przyjaciół skrupulatnie. Dba o nich, kocha, jest w stanie zrobić dla nich dużo. Ale ta jej dobroć to coś więcej niż tylko przyjaciele, okazuje ją też ludziom, którzy jej potrzebują. I gdy widzi, trzy razy dziennie pewnego faceta, który swoją drogą jest fascynujący, ale nigdy się nie uśmiecha. Wychodzi jedynie przed budynek, w którym pracuje, by zapalić papierosa i najbardziej widoczny u niego jest smutek, Tina postanawia go rozweselić i wysyła mu mały prezent za pomocą swojego znajomego. Ta z początku anonimowa przesyłka wcale nie jest nią i dzięki temu na jej drodze staje Nikolai Leokov, mężczyzna, który nie uśmiecha się, ale to za sprawą Tiny się zmienia. Wkracza do jego świata i chce zostać jego przyjaciółką. Zaczynają spędzać ze sobą czas. Wraz z gronem swych przyjaciół, tworzą paczkę, w której dogadują się wszyscy i te chwilę sprawiają, że coś się zmienia. Czułość Tiny, jest dla Nika czymś, czego nigdy nie czuł od kobiety. Ta bezinteresowność, ujmuje go, a Tina poznając bliżej Nika, chce coraz więcej. Czy przyznają się przed sobą, co czują? Jest też brutalna przeszłość każdego z nich, która budzi się do życia i może namieszać. Jak potoczą się ich losy? Czy od przyjaźni do miłości wystarczy jeden krok? A może czeka na nich przepaść, której nie da się pokonać? Przekonajcie się.
Autorka oczarowała mnie swoim stylem. Widać, że pisze prosto z serca. Nic tam nie jest wymuszone, a słowa, wyrazy, zdania jakimi się posługuje, trafiają wprost do naszych serc, bo dla tej książki właśnie tam jest miejsce, w sercu. Pokochałam tę historię. Ta opowieść pokazuje, że to od człowieka zależy kim się stanie, pomimo tego co przeszedł. Najpiękniejsze co w tej powieści jest, to wątek przyjaźni. Nie tylko tej Tiny i Nikiem, ale i Tiny i jej przyjaciółek. Nasza bohaterka, cieszy się, że ma takie przyjaciółki. Te kobiety są wyjątkowe, bo kochają się bezinteresownie. Przyjaciół można mieć wielu, ale o tych prawdziwych, nie raz tak trudno.
Ta książka jest niesamowita. Niektóre książki, są dobre, ale ta wykracza poza to. Czyta się ją z zapartym tchem. Przeżywamy wszystko wraz z bohaterami, którzy ofiarują nam nie tylko teraźniejszość, ale i skrawki przeszłości, które nie są kolorowe, ale jest w nich wiele bólu. Dzięki tej książce w naszej głowie pojawią się refleksje, o przyjaźni, o tym co w życiu ważne. Narracja prowadzona przez dwójkę głównych bohaterów, pozwala nam lepiej ich zrozumieć. Bohaterowie, nie od razu dają nam się poznać, ale strona po stronie odkrywamy, to co mają do zaoferowania i wiemy, że te osoby pozostaną z nami przez długi czas. Są ludzcy, popełniają błędy, dlatego są nam bliżsi. W dodatku postacie drugoplanowe, których nie jest mało, są wyraziste i pięknie uzupełniają fabułę.
„Friend-Zoned” to opowieść o przyjaźni i miłości, dwóch osób, które dzięki otwartości jednej z nich, poznały się. To historia pełna uczuć. To książka, po którą warto sięgną i zagłębić się w niej, a dzieje się to już od początku. Tę książkę będę polecać każdemu, bo koło niej warto się zatrzymać, wziąć w ręce i przeżyć cudowne chwilę z nią.
PREMIERA: 2018-11-21
Na początek chciałabym Was wyjaśnić co to znaczy „Friendzoned” z ang. friend zone - strefa przyjaźni. Jest to relacja między dwójką ludzi, której przynajmniej jedna z nich darzy drugą miłością, jednocześnie będąc traktowanym jak przyjaciel.
Ale co się dzieje, gdy to zaczyna nie wystarczać?
Dobra, zacznijmy od początku, gdy już wiemy w miarę co kryje się pod znaczeniem tytułu, możemy przejść do treści. Valentina Tomic to kobieta, która w życiu przeszła niejedno, przeżyła wręcz coś, co ciężko przetrwać i co najważniejsze nie porzuciła swej dobroci serca. Ale stała się nieufna, bardziej zdystansowana. To kobieta, którą chcesz mieć za przyjaciółkę, ale ona dobiera przyjaciół skrupulatnie. Dba o nich, kocha, jest w stanie zrobić dla nich dużo. Ale ta jej dobroć to coś więcej niż tylko przyjaciele, okazuje ją też ludziom, którzy jej potrzebują. I gdy widzi, trzy razy dziennie pewnego faceta, który swoją drogą jest fascynujący, ale nigdy się nie uśmiecha. Wychodzi jedynie przed budynek, w którym pracuje, by zapalić papierosa i najbardziej widoczny u niego jest smutek, Tina postanawia go rozweselić i wysyła mu mały prezent za pomocą swojego znajomego. Ta z początku anonimowa przesyłka wcale nie jest nią i dzięki temu na jej drodze staje Nikolai Leokov, mężczyzna, który nie uśmiecha się, ale to za sprawą Tiny się zmienia. Wkracza do jego świata i chce zostać jego przyjaciółką. Zaczynają spędzać ze sobą czas. Wraz z gronem swych przyjaciół, tworzą paczkę, w której dogadują się wszyscy i te chwilę sprawiają, że coś się zmienia. Czułość Tiny, jest dla Nika czymś, czego nigdy nie czuł od kobiety. Ta bezinteresowność, ujmuje go, a Tina poznając bliżej Nika, chce coraz więcej. Czy przyznają się przed sobą, co czują? Jest też brutalna przeszłość każdego z nich, która budzi się do życia i może namieszać. Jak potoczą się ich losy? Czy od przyjaźni do miłości wystarczy jeden krok? A może czeka na nich przepaść, której nie da się pokonać? Przekonajcie się.
Autorka oczarowała mnie swoim stylem. Widać, że pisze prosto z serca. Nic tam nie jest wymuszone, a słowa, wyrazy, zdania jakimi się posługuje, trafiają wprost do naszych serc, bo dla tej książki właśnie tam jest miejsce, w sercu. Pokochałam tę historię. Ta opowieść pokazuje, że to od człowieka zależy kim się stanie, pomimo tego co przeszedł. Najpiękniejsze co w tej powieści jest, to wątek przyjaźni. Nie tylko tej Tiny i Nikiem, ale i Tiny i jej przyjaciółek. Nasza bohaterka, cieszy się, że ma takie przyjaciółki. Te kobiety są wyjątkowe, bo kochają się bezinteresownie. Przyjaciół można mieć wielu, ale o tych prawdziwych, nie raz tak trudno.
Ta książka jest niesamowita. Niektóre książki, są dobre, ale ta wykracza poza to. Czyta się ją z zapartym tchem. Przeżywamy wszystko wraz z bohaterami, którzy ofiarują nam nie tylko teraźniejszość, ale i skrawki przeszłości, które nie są kolorowe, ale jest w nich wiele bólu. Dzięki tej książce w naszej głowie pojawią się refleksje, o przyjaźni, o tym co w życiu ważne. Narracja prowadzona przez dwójkę głównych bohaterów, pozwala nam lepiej ich zrozumieć. Bohaterowie, nie od razu dają nam się poznać, ale strona po stronie odkrywamy, to co mają do zaoferowania i wiemy, że te osoby pozostaną z nami przez długi czas. Są ludzcy, popełniają błędy, dlatego są nam bliżsi. W dodatku postacie drugoplanowe, których nie jest mało, są wyraziste i pięknie uzupełniają fabułę.
„Friend-Zoned” to opowieść o przyjaźni i miłości, dwóch osób, które dzięki otwartości jednej z nich, poznały się. To historia pełna uczuć. To książka, po którą warto sięgną i zagłębić się w niej, a dzieje się to już od początku. Tę książkę będę polecać każdemu, bo koło niej warto się zatrzymać, wziąć w ręce i przeżyć cudowne chwilę z nią.
Chciałabym dotrzeć do obu tomów.
OdpowiedzUsuń