„Żerca”, „Przeslilenie” Katarzyna Berenika Miszczuk

Żerca”, „Przeslilenie” Katarzyna Berenika Miszczuk, Wydawnictwo W.A.B

Tym razem będę mieć dla Was recenzję zbiorczą. Nie ma sensu Wam zdradzać za dużo z kolejnych tomów. Odkrywanie samemu tej historii, to czyta przyjemność, zabarwiona niezłym humorem, ale i nie tylko.


Nic się w tym przeklętym lesie nie da ukryć. Na każdym kroku ktoś cię obserwuje. A jak przypadkiem potrzebujesz pomocy, bo - dajmy na to - porwali cię szaleni wyznawcy bogini Mokosz, to nagle nikogo nie ma, nikt nic nie wie, nikt nic nie słyszał.„Żerca”

Ponownie wkroczyć po przerwie do świata naszej Gosi, to czysta przyjemność. Przerwa dobrze mi zrobiła, bo zatęskniłam za naszymi bohaterami i za tym, że w ich życiu ciągle coś się dzieje. Gosia wraz z Babą Jagą, muszą nauczyć się żyć z tym co los przyszykował dla nich, a nie był on łaskawy. Zmiany - to jest to, co ich czeka, a im dalej, tym więcej, na dodatek bogowie nie śpią, a obietnice same się nie spłacą. Życie naszej bohaterki, nie jest dla niej łaskawa, a nowe osoby pojawiające się na jej drodze, namieszają i to nie raz. Okazuje się, że egzystencja, która trwa długo, nie uchroni przed błędami, które się popełnia. Doświadczenie zbierane nawet wiele lat, może okazać się nadal niewielkie, gdy napotka się sytuację, których wcześniej było się tylko obserwatorem. Jak nasi bohaterowie sobie z tym wszystkim poradzą? Jakie tajemnice zostaną odkryte po drodze? Przekonajcie się czytając, całą serię, którą Wam polecam.

Rodzina to jedyna rzecz, którą człowiek ma w życiu. Żadne pieniądze, domy, podróże nie dadzą ci tego, co ludzie tej samej krwi.” „Przesilenie”

Tak jak wcześniej wspominałam, stęskniłam się za tą serią, za bohaterami i za stylem autorki, który wg mnie jest nie do podrobienia. Ta lekkość z jaką wypływają słowa, spod pióra Pani Miszczuk, ta akcja, która tyle razy potrafi zadziwić i ten humor, którego nie brakuje, to wszystko oznacza jedno, cudowne chwilę z książkami.

Nasi bohaterowie, nawet na chwilę nie pozwolili nam się nudzić. Gosia jak zawsze zakręcona, irytująca, ale to ona, ona taka ma być. Baba Jaga nas zaskoczy tym co ukrywa, ale nie tylko ona, to uczyni.

Po raz kolejny podziwiam autorkę, za wiedzę, którą musiała zdobyć, by napisać te powieści, ale jeszcze też za to, w jaki sposób, przedstawiła, te tematy, aby były takie ciekawe. Dała nam poczuć słowińską kulturę, która jest taka barwna. Autorka potrafi stworzyć niepowtarzalny świat, że samemu chce się do niego wskoczyć, a może w ramiona, któregoś z naszych męskich bohaterów? Przekonajcie się sami, co zdarzyło się w pewnej miejscowości.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” Tom Phillips

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

„Romans po brytyjsku” Vi Keeland, Penelope Ward