"Pokusa zła" M. Robinson
"Pokusa zła" M. Robinson, Wydawnictwo NieZwykłe
Nie raz nie wystarczy znać historii tylko jednej ze stron, nie raz aby uzyskać cały obraz, należy poznać dwie różne historię i to dogłębnie, bez tego nie pojmiemy całości.
"Pokusa zła" to historia Brooke, której dzieciństwo było jak z bajki, młodość jak opowieść z książek dla nastolatek, ale w pewnym momencie przyszedł cios, który ukształtował jej późniejsze życie. Dowiedziała się prawdy o swym ojcu, który przecież ją kochał, kochał jej matkę, rodzinę, a jednak, czy aby to wszystko było czyste? Coś tam się kryło i nasza bohaterka to odkryła. Zżerało ją to od środka, bo udawała, że nic się nie zmieniło, że nadal jest tak jak było, ale cały czas zmieniała się ona, aż w końcu i ona poszła drogą, którą nie powinno się kroczyć. Stałą się VIP-em. Ekskluzywną kobietą do towarzystwa, wyzbyła się uczyć, w które przestała wierzyć. Miłość i ona - mijały się. Chociaż i ona ją dopadła, potraktowała brutalnie i utwierdziła w wierze, że to tylko fałsz i nic więcej. Tak żyła przez wiele lat, ale czy nie czuła się samotna?
Devon, od małego trwał w koszmarze, który zgotował mu ojciec, jemu i całej jego rodzinie: siostrą, matce. Doznał wiele bólu, cierpienia, ale w tym wszystkim był odważny, chronił kobiety swego życia tak jak mógł. I chodź sam był dzieckiem, szybko musiał wydorośleć. Ale ten koszmar na jawie się skończył, skończyły się katusze. Jego siostry dorosły, matka uwolnił się od kata i życie toczyło się dalej, a Devon sprawował nad nimi opiekę. Robił wszystko by one były szczęśliwe, a sam o swe szczęście nie dbał, bo to co minęło, odcisnęło ślad w nim. Blizny nadal pozostały i koszmary w snach nie odpuszczały. Przeszłość nadal w nim tkwiła. Założył rodzinę, ale to przeszłość go blokowała przed szczęściem, a demony nawiedzały go w nocy. Nie przyjmował pomocy. Nie potrafił stworzyć czegoś stałego, a może tak było, bo brakło odpowiedniej kobiety u jego boku?
Brook i Devon w końcu się spotykają, łączy ich namiętność. Devon wie czym zajmuje się Brook, wie i toleruje to. Bo w końcu to wszystko to tylko na chwilę, ale dlaczego przy tej kobiecie budzi się bez koszmarów, dlaczego ona uśmiecha się częściej? Namiętność jest tu naprawdę silna, a co stanie się gdy dojdzie do tego uczucie? Czy oni są gotowi na nie? Bo miłość to nie samo brać, ale też należy dawać, co może oferować taki VIP? A co może zaoferować pokiereszowana dusza Devona? Tego dowiecie się czytając.
"Pokusa zła" to książka, która kusi już od samego początku i to dosłownie, zaraz w tej tak różnej historii od innych przepadamy. Mimo że, od początku wiadomo, że drogi naszych bohaterów się spotkają, to ich oddzielne opowieści pozwalają nam dowiedzieć się tak wiele o nich. Poznać ich, obdarzyć nawet uczuciem, bo Devon to facet, którego chciałoby się mieć obok, chociaż może nie z tym całym bagażem jaki miał w sobie, ale to facet, który potrafi kochać bliskich, chociaż sam tak mało zaznał uczucia. Brook, to natomiast kobieta, którą zagubiło błędne przeświadczenie o miłości, iluzja, którą wytworzyli jej rodzice. To wszystko sprawiło, że ta pewna siebie osoba, wręcz bała się miłości. A gdy sama została zraniona, ten strach stał się jeszcze większy. Bycie VIP-em to jedyne co znała. To jedyne co kochała. To jedyne czego się nie bała. Ale ileż można żyć w strachu przed uczuciem i czy taki, da się w ogóle pokonać?
Tę powieść nie można zaliczyć do łatwych, bo porusza wiele tematów, przemoc domową i to taką bestialską, kłamstwo, które potrafi przedrzeć się do psychiki i ją tam niszczyć. Pokazuje jak pewne wydarzenia, kształtują człowieka, jak życie, potrafi być niesprawiedliwe, a to wszystko opisane językiem, który nie sprawia nam problemów w odbiorze historii. Polecam Wam tą opowieść, czuję, że Wasze zmysły dostaną wszystko to co lubią, bo emocji, jest tu cały ogrom.

Komentarze
Prześlij komentarz