„Paleta marzeń” Małgorzata Falkowska

„Paleta marzeń” Małgorzata Falkowska, Wydawnictwo LIRA

Chyba każdy z nas będąc w wieku nastoletnim ma marzenia, w których to dorosłe życie jest idealne. Nikt nie wyobraża sobie, że będzie trudno, nie tak jak chcemy, a czasem nawet brutalnie. Bohaterka tej powieści pochodzi z bogatej i prestiżowej rodziny. Ma fantastyczne dzieciństwo, gdzie mogłoby się zdawać, że ma wszystko, czego mogłaby chcieć. Ale brakuje tam typowo matczynej miłości, tego co dziecko tak potrzebuje. Niestety Magda w swojej mamie znajduje jedynie oczekiwania względem niej. Nasz bohaterka jest piękną i utalentowaną kobietą, która z kawałka materiału potrafi stworzyć kreację dla księżniczek. Niestety nie realizuje marzeń, tylko pod presją rodziców studiuje ekonomię. W wieku 17 lat zachodzi w ciąże ze swoim najlepszym przyjacielem z dzieciństwa, który z biegiem lat awansował na chłopaka, a w końcu pod wpływem „wpadki” został jej mężem. I to właśnie po ślubie, podczas ciąży zaczął się jej koszmar. Marcin - jej mąż zaczął ją bić i poniżać, ten stan trwał aż 5 lat, ale ileż można znieść cierpienia? Magda w końcu powiedziała dość. Dla swojej córeczki Poli postanowiła walczyć o swoje i rozwiodła się.

Zaczyna nowe życie sama z dzieckiem, ale wciąż pod skrzydłami rodziców, gdzie nie może spełniać marzeń. Dopiero poznanie Alka w sądzie, na rozprawie, w sprawie umieszczenia portretu jej córki w gazecie bez jej zgody, otwiera jej oczy na świat i miłość. Alek to uliczny malarz z ogromnym talentem, który goni własne marzenia. Mieszka w garażu i nigdy nie wie co przyniesie dzień następny. Kolega daje mu znać, że organizują konkurs dla takich jak on i można wygrać sporą kwotę. Alek widząc Pole postanawia ją namalować i dzięki temu portretowi wygrywa. Nie spodziewa się jednak, że podadzą go za to do sądu. Podczas rozprawy prosi o 7 dni z Magdą, żeby jej pokazać jak wygląda jego świat i czego chce go pozbawić. Nie brał pod uwagę, że zakocha się w niej i nie będzie umiał bez niej żyć. Czy dwie osoby, pochodzą z tak skrajnie różnych światów mogą być razem? Czy jest możliwość pokonania trudności, aby miłość wygrała? A może okaże się, że życie to nie bajka i nie ma w nim szczęśliwego zakończenia? Tego dowiedzie się czytając.

Małgorzata Falkowska urzekła mnie tą opowieścią, tymi wszystkimi emocjami jakie nam serwuje. Książkę czytałam obojętna na wszystko dookoła. Napisana jest lekkim językiem i czyta się ją naprawdę szybko, i przyjemnie. Akcja rozgrywa się bardzo dynamicznie i przenosi nas w cudowny świat miłości, ale nie do końca łatwej, bo niestety przeszłość prześladuje zakochanych, plus to że mąż Magdy nie odpuszcza i próbuje ją odzyskać na wszystkie możliwe sposoby. Historia pokazuje, że życie potrafi zaskoczyć, potrafi sprawić, że w sercu zagoszczą zapomniane już uczucia, ale pokazuje również jak nic nie jest pewne. Jeśli chcecie się przekonać jakiego wyboru dokonała Magda i co ją skłoniło do podjęcia decyzji, to musicie tą pozycję przeczytać, bo koniec zaskakuje i to bardzo.