„Huśtawka” Agnieszka Lis

„Huśtawka” Agnieszka LisCzwarta Strona
Rodzina - dla każdego z nas wartość najważniejsza, jest to dla nas w życiu punkt stały, na którym zawsze można się oprzeć. Coś, na co zawsze można liczyć i w każdym momencie wesprze nas. Agnieszka Lis w tej książce opisuje rodzinę składająca się z babci Wandy - seniorki rodu, córek Katarzyny i Małgorzaty oraz Joanny-wnuczki. Cztery kobiety połączone ze sobą, ale zupełnie różne.
Wanda - głowa rodziny, matka oraz babcia. Kobieta, która przeżyła II wojnę światową oraz miłość, którą jej odebrano. Posiada bagaż doświadczeń, który zdobyła przez całe swoje trudne życie. Jest osoba skryta, córki wiedzą o niej bardzo mało, a jeśli pytają to Wanda unika odpowiedzi. Zrobiła wszystko co w jej mocy, aby wychować córki w tamtych ciężkich czasach jak najlepiej się da. Pytanie, czy nie popełniła błędu, ponieważ patrząc na dorosłe córki widzi, że nie do końca wartości, które im wpajała, są dla nich dobre w życiu teraźniejszym. Świat się zmienił i poglądy również> Na stare lata Wanda widzi, że nie we wszystkim miała rację. Pod koniec życia zmaga się z chorobą, o której nic nikomu nie mówi, bo nie chce od nikogo doświadczyć litości. Czy choroba skłoni ja do zdradzenia swoich sekretów córkom?
Katarzyna - bierze z życia garściami, pędzi przez nie jak szalona chcąc doświadczyć jak najwięcej. Ale pośród tego zamieszania potrafi prowadzić sieć świetnie prosperujących butików. Gdy w końcu znajduje miłość, jest to niestety były narzeczony jej siostry - Miłosz. Postanawiają wyjechać razem do Indii, by poznać inne życie, inną kulturę. Niestety Kasię wyrzuty sumienia nie opuszczają nawet w Indiach i nie wie jak powiedzieć siostrze o jej miłość. Boi się, ze Małgorzata nie zrozumie i przez to straci z nią kontakt.
Małgorzata - wydaje jej się, że jest szczęśliwa. Ma kochającego męża, dorastającą córkę oraz ukochaną pracę. Jej życie jest uporządkowane do granic możliwości, nie ma w nim miejsca na coś niespodziewanego. Małgorzata tego nie znosi i omija wszystko co może taki stan rzeczy zmienić. Jej wadą jest to, że nie umie otwarcie okazywać uczuć ani o nich rozmawiać. Żyje w swoim idealnym świecie, nie zauważając zmian, które wokół niej zachodzą. Nie widzi męża ani jego potrzeb, nie widzi, że córka męczy się na studiach przez nią wybranych. Gdy Asia oznajmia jej, że zmieniła kierunek studiów i się wyprowadza coś się w niej zmienia. Zaczyna dostrzegać męża i to, że wiecznie nie ma go w domu. Niestety nie potrafi otwarcie porozmawiać tylko gromadzi w sobie cały gniew, który prowadzi u niej do wylewu. Cała rodzina wspiera ja żeby wróciła do zdrowia. Tylko czy ona sama postanowi coś w sobie zmienić, żeby dopuścić do siebie bliskich i nie stracić ani córki ani męża?
Joanna - ukochana jedynaczka, rozpieszczona do granic możliwości, nie potrafi sama nic kompletnie zrobić. Zawsze to mama ją wyręczała we wszystkim. Dopiero zmiana kierunku studiów oraz decyzja o wyprowadzce pokazują jej jak mało wie o świecie. Próbuje odnaleźć siebie i swój cel w życiu, ale niestety te poszukiwania nie podobają się jej mamie, która bardzo przeżywa rozterki córki. Joanna miota się pomiędzy miłością do mężczyzn, a miłością do kobiet. Sama nie wie czego chce. Gdy zachodzi w ciążę z kolegą, jej świat się wali, nie chce tego maleństwa i nie może się pogodzić, że jej życie może już się zakończyć, że ta beztroska przeminie. Czy odnajdzie w sobie miłość do dziecka, a może ta niechęć sprawi, że posunie się o krok dalej i dopuści się aborcji?
„Huśtawka” opisuje życie jednej rodziny, z perspektywy każdej różnych osób. Pokazuje z jakimi problemami i dylematami zmagają się bohaterowie. Ale tak naprawdę te problemy dotyczą nas wszystkich. Ponieważ autorka zawarła w tej historii normalne życie polskiej rodziny, przez to też, książkę czyta się bardzo dobrze, bo każdy może się utożsamić z bohaterami. Napisana jest łatwym językiem, a strona za stroną, ucieka migiem. Postacie przedstawione są interesująca, ale bez przesady, dzięki temu są nam jeszcze bliższe. Nie są jakimiś wyidealizowanymi osobnikami, z którymi nie mamy nic wspólnego, mają wady, problemy, są jak my, prawdziwi. Ta historia, to opowieść o rodzinie, o tym, jak nie raz można się pogubić, jak strach zapędza nas w niekiedy błędne decyzje. Ale życie takie właśnie jest. Polega na robienie błędów, szukaniu celów, bo bez tego, nie da się w pełni go przeżyć, a czy udało się to naszym bohaterkom? Przekonajcie się.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko” Tom Phillips

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

„Romans po brytyjsku” Vi Keeland, Penelope Ward