" Zaginione laleczki" Ker Dukey, K Webster

" Zaginione laleczki" Ker Dukey, K Webster, Wydawnictwo NieZwykłe

Ponownie trafić do koszmaru, który nie jest złym snem, a prawdą, z którego nie można się obudzić by było dobrze. Jest to coś czego nikt nie chce doświadczyć, zwłaszcza, gdy już to raz przeżył, ale jednak Jade doświadcza tego ponownie. Została zaatakowana przez kogoś, kogo się nie spodziewała, taki cios, jest większym niż ból, który zadaje jej Benny.

Benny, Benny znowu gra, jedna lalka jego zła,
druga nie chce poddać się, ale on sprawi, że złamie się.

Chociaż nie jest już małą dziewczynką, nadal jest w niej strach i to tym większy, że nie tylko o siebie.  Benny wykorzystuje bliskie jej osoby, aby z nią pogrywać, bo ta gra nie skończyła się, gdy Jade uciekła, ona nadal trwa.

Benny, Benny manipuluje,
on innych wykorzystuje.

Teraz do stracenia jest jeszcze więcej, a część tego na czym już zależy Jade może nie dać się uratować. Może być za późno na ratunek. Tylko tym razem walczy o nią ktoś jeszcze, Dillon, walczy o to by ją odzyskać, ale coś jest nie tak, ktoś utrudnia wszystko, a prawda, która wyjdzie na jaw będzie szokująca. Czy Jade jest pisana wolność? A może cena za nią jest zbyt wysoka? Przekonajcie się sami.

Na temat treści nie będę się rozpisywać za dużo, bo „Zaginione laleczki” to druga część, a ja chce Wam pozostawić jak najwięcej do okrycia tych mrocznych zakamarków tej historii. Ta książka to wręcz okrutna historia, bezwzględnego psychopaty, który sam się nim nie stał, ktoś mu w tym pomógł. Zniszczył w nim to co powinno być niewinne, nakierował na ścieżkę, z której powinno się go zepchnąć, a nie wepchać tam.  Benny jest ofiarą, która stała się przestępcą, ale nic nie usprawiedliwia jego czynów, nic nie może usprawiedliwić zła. Zło rodziło się w nim powoli, ale to on w gruncie rzeczy pozwolił mu się wydostać. W tej części jest to pokazane. Ukazane są jego wspomnienia. Przejście przez te wspomnienia jest czymś nie łatwym, tak samo jak przejście przez tę historię. Jest to owiana mrokiem, ale niepozbawiona namiętności opowieść, o tym, że miłość, ma wielką siłę i moc, dodaje determinacji i tak było w przypadku Dillona. Uczucie do Jade go napędzało, ale też niszczyła niemoc jaką czuł. Bo nie móc ocalić kogoś kogo się kocha, jest czymś strasznym. Nie zapobiegł tragedii, która wydarzyła się koło niego. Mocne uczucie bywa niszczące dla tych co kochają, czy to czucie mu pomogło, czy jednak zniszczyło go? O tym dowiecie się czytając.

W fabule powieści łatwo się odnieść, chociaż przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a narrację prowadzi trzech bohaterów, to wszystko sprawia, że całość się uzupełnia. Jest to jedna z tych książek, o której mówi się: nie sposób się od niej oderwać. Zapiera nam dech, przyspiesza bicie naszego serca i wdziera się w naszą psychikę. Oczekiwanie na to co będzie dalej, zaskoczenie i wiele więcej emocji gwarantowana. W książce cały czas coś się dzieje. Nie ma nudnych opisów. Mnie laleczki porwały w swój świat, a czy z Wami to zrobią? Może pora się przekonać?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

"Lovely Trigger. Tristan i Danika. Tom III" R.K. Lilley