„Nie ufaj nikomu” Kathryn Croft

„Nie ufaj nikomu” Kathryn Croft Author, Burda Książki
„Ale na tym polega życie. Na tym co nieoczekiwane.”
Ale czy, aby na pewno tak jest? Czy na pewno to nieoczekiwane nam się podoba? Nie raz to co się dzieję zaskakuje nas i to co nieoczekiwane nas przytłacza. Mia od pięciu lat jest wdową, straciła męża Zacha, który popełnił samobójstwo, a ciała studentki, z którą miał rzekomo romans nie znaleziono. Mia przez te lata zdążyła się pogodzić z tym, zaczęła układać sobie życie na nowo. Wierzyła w to, że jednak jej mąż nie był dobrym człowiekiem, ale ta wiara w momencie zostaje zachwiana. Zdarza się coś nieoczekiwanego. Pacjentka Mia, Alison w trakcie sesji terapeutycznej wypowiada pewne zdanie:
„Twój mąż nie popełnił samobójstwa.”
A później znika. Od tej pory nic już nie jest pewne. Ale Mia nie może tego tak zostawiać, musi się dowiedzieć kim jest ta kobieta i co wspólnego ma z jej zmarłym mężem. To czego dowiaduje się sprawia, że nic już nie jest takie samo. Zaczyna się obawiać Alison i tego do czego jest zdolna, tak kobieta wie więcej niż mówi, a poznanie prawdy dla Mia jest teraz najważniejsze, ale jaka ta prawda jest? Co ukrywa Alison? A prawda okaże się szokująca. Warto zagłębić się w ten świat.
Akcja książki rozgrywa się w teraźniejszości, która opowiedziana jest z perspektywy Mia i przeszłości, którą opowiada nam Josie. Opowieść Josie jest uzupełnieniem historii. Dowiadujemy się kawałek po kawałku, tego kim była i co jej się przytrafiło. Pokazane jest to co działo się pomiędzy nią Zachem, który był jej wykładowcą. On ją zauważył, zobaczył jaka jest. Autorka przedstawia nam walkę z uczuciem, bitwę jaką toczą oboje, ale jak to się zakończy? Czy ulegną? Przekonajcie się, dowiecie się co zdarzyło się naprawdę. Poznamy również lepiej Alison, tą z przeszłości. Przeplatanie teraźniejszości i przeszłości pasuje tu idealnie.
„Doskonałość jest męcząca. Sprawia, że inni mają wrażenie, jakby nie byli wystarczająco dobrzy, jakby nie mogli sprostać twoim oczekiwaniom.”
Dążenie do doskonałości nie jest tym co powinniśmy chcieć w życiu, to może nas zaślepić i przesłonić to co jest ważniejsze, to by być szczęśliwym, ale czy bohaterowie tacy byli? Może tkwili w miejscu i kolejny krok, który chcieli wykonać był zbyt przerażający.
Książka od początku dostarcza nam napięcia i intryguje. Najchętniej nie odłożyłabym jej nawet na moment, aby dowiedzieć się co tak naprawdę się wydarzyło, lecz to dopiero jest dane nam na końcu, gdzie wręcz nasze zaskoczenie będzie nie małe. Język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny, nie mamy trudności w odbiorze, a bohaterowie są bardzo różnorodni, przedstawieni w ciekawy sposób, a ich historie przeżywa się samemu. To jak autorka skupia się na kilku postaciach jest interesujące. Poznajemy je stopniowo, ale dopiero ostatnie kartki pokazują nam ich całokształt. Myślę, że nie tylko fascynaci thrillerów odnajdą się w tej powieści, ale inne osoby również, gdyż pokazane jest tutaj uczucie i to w kilku płaszczyznach. Takie bezinteresowne, zakazane i takie, które jest poświęceniem. W tej książce nic nie jest oczywiste, mamy wiele zawirowań w fabule, z którymi autorka poradziła sobie świetnie, ale nie gubimy się w niej. Są sekrety, które odkrywamy powoli i jesteśmy coraz bardziej zaskoczeni. Serdecznie polecam, to był mój pierwszy kontakt z twórczością Kathryn Croft, ale nie ostatni.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Lovely Trigger. Tristan i Danika. Tom III" R.K. Lilley

„Jedno życie” Anna Dąbrowska

"Chłopak,który pokazał mi jak żyć" Samanta Louis