“Bang” Author E.K. Blair, Wydawnictwo NieZwykłe
Co zrobił byś, gdyby Twój świat, twe jedyne życie rozpadło się w momencie.? Gdyby zabrakło Ci w nim najważniejszej osoby? I to wszystko stałoby się jakbyś był dzieckiem? Pięcioletnią istotą, dla której świat stał otworem, a w momencie drzwi do przyszłości zostały zatrzaśnięte i Elizabeth, bo to ona była tym dzieckiem, starała się tylko przetrwać. Wierząc, że koszmar, w którym się znalazła w końcu się skończyć. Wierząc, że odzyska ukochanego tatusia. Człowieka, który kochał ją bezwarunkowo, a którego w momencie brakło, zabrali to jej siłą. Zamknęli w więzieniu z dala od niej. Mała Elizabeth tylko chciała do taty, tylko pragnęła by ją przytulił i był przy niej. Ale on nie wracał, a ona trafiała do kolejnych rodzin zastępczych, z którymi nie czuła więzi. W końcu osiadła, nie była już przerzucana z domu do domu, ale to zamiast ją ukoić, stało się dla niej koszmarem. Ten dom by więzieniem, w którym czuła się nieszczęśliwa, jedynie co, współwięzień, był kimś, dla którego warto było otworzyć oczy z rana. Pike ją wspierał, ale on też by dzieckiem i nie był w stanie jej uchronić przed całym złem. Teraz, gdy oboje są dorośli, pragną zemsty. Zemsty za jej ojca, za to co zostało jej odebrane. A winnym jest jej mąż, człowiek, którego udaje, że kocha, człowiek którego nienawidzi. Ale wyrzeka się siebie, aby go ukarać, lecz, by osiągnąć ten cel, musi posunąć się jeszcze dalej. Potrzebny jej kolejny pionek do tej gry i znajduje takiego. Daclan jest idealny do tego zadania, ale nie wszystko idzie po jej myśli, przy nim nie zawsze może udawać, wspomnienia stają się prawdziwsze. Czy w końcu osiągnie swój cel? A może coś zmieni się po drodze? A może ktoś zmieni się po drodze? Przeczytajcie, bo warto.
„Bnag” to książka, która włada czytelnikiem. Przeżywa się tą historię wraz z bohaterami. Nie można być obojętnym na los jaki spotkał główną bohaterkę, ale nie tylko ją. Tam nie tylko pokazane jest, jakiej ona doznaje krzywdy, ale również inni. Historia jest przepełniona uczuciami, ale nie tylko tymi dobrymi, jest strach, ból, nieszczęście, zagubienie, rozpacz. Jest tego więcej i to te negatywne przeważają. Ale znajdą się też te dobre, bo nasza bohaterka zmienia się, zaczyna czuć, nie tylko ból i nienawiść, ale coś co ją przeraża, coś co było dla niej obce. Jest to osoba, która przeszła wiele, zdecydowanie za dużo, ale radzi sobie w życiu, tak jak potrafi. Nie skrytykuje jej sposobu bycia, bo nie jestem osobą, która ma do tego tego prawo. Nie jest mi dane osadzać, bo nigdy bym nie chciała być na jej miejscu. Jedyne co, to podziwiam, że dała radę przetrwać to piekło, chociaż, chyba tak naprawdę nigdy się z niego nie wyrwała.
W tej książce każdy dopatrzyć się może patologi, ale prężcież ona istnieje, jest w świecie obecna. Ta książka, to nie jest sielanka, przedstawiająca piękno życia, ona pokazuję, czarną stronę, prawdę, która nawet może dziać się obok nas, która jest zamknięta, o której nic nie wiemy. Jesteśmy karmieni pozorami, a one jak nazwa wskazuje są tylko pozorami. Łatwo napisać, otwórzmy oczy i spójrzmy na to co się dzieję, nie przez różowe okulary, ale prawdziwym wzrokiem, ale mimo wszystko, nie zawsze można to dostrzec. Niektóre rzeczy się ukrywa i nie ujrzą światła dziennego.
Autorka, posługuje się łatwym stylem, który trafia do nas bezpośrednio. Jest to emocjonująca i pełna sprzecznych uczuć powieść, które i do nas przenikają, które potrafią wytrącić nas z równowagi. Od początku chcemy wiedzieć co dalej, a im dalej jesteśmy, jesteśmy przerażeni, tym złem jakie siedzi w ludziach. Do czego są oni zdolni, ale dalej brniemy w cierpieniu razem z bohaterką, a gdy następuje koniec, zostajemy z znakiem zapytania, co dalej? Chcecie wiedzieć dlaczego tak czuję? Przeczytajcie koniecznie.

Komentarze
Prześlij komentarz