„Zakazany układ” K.N. Haner
„Zakazany układ” K.N. Haner
Ratujesz mnie, ocalasz.
Ale czy tego pragnę?
Czy życie jest mym przeznaczeniem?
A może śmierć, byłaby mym wytchnieniem?
Jeden koszmar, zmienia się w drugi.
Ale ten jest inny.
Tu coś się zmienia.
Może śmierć wcale nie przynosi wytchnienia?
Może me życie ma być właśnie takie.
Trudne, brutalne, ale czy nijakie?
Gdy on jest obok, coś we mnie ożywa.
Gdy do mnie mówi, serce z piersi się wyrywa.
Ale czemu do niego?
Czemu przy nim nie czuję się źle?
To niebezpieczna gra.
Jeden ruch i przegrać mogę ja.
Zemsta napędza go, napędza i mnie.
Układ z nim zawieram, czy robię źle?
To brutalny świat, zasady łamię wciąż.
To trudna gra, wystarczy jeden błąd.
Stracić można wszystko co cenne jest.
Złamie cię, odbierze życia sens.
Czy życie w niszczącym nas związku można nazwać prawdziwym życiem? Czy koszmarem na jawie? Nicole żyje w związku, który z każdym dniem niszczy ją. Zabija w niej wszystko co można w sobie cenić. Paul z opiekuna stał się dręczycielem, katem, ale Nicole ma tego dosyć. Dosyć życia w strachu, bycie w brew sobie. Dosyć wszystkiego i chce to zakończyć w jedyny możliwy sposób. Samobójstwo może i jest tchórzostwem, ale w jej przypadku jedynym wyjściem z tego piekła. Piekła, którego doznała na ziemi. Niestety przed tym krokiem ku wolności, powstrzymuje ją Marcus - gangster, mafioza, niebezpieczny człowiek, który zamiast pociągnąć za spust, zabiera Nicole do swojego domu. Postępuje wbrew zasadą, a to wszystko przez to, że dziewczyna pragnie bardziej śmierci niż życia, a może i przez jej oczy, które mu o kimś przypominają. Marcus przy kobiecie łamie kolejne zasady. Nienawiść zamienia się w pragnienie, a to sprawia, że mężczyzna próbuje znaleźć dla Nicole miejsce w tym pokręconym świecie. Dziewczyna godzi się na pewien układ, który ma na celu wyeliminować największego wroga Marcusa, Aleksandra. Ale wróg nie traci czujności, a Marcus opuszcza swą gardę na klika chwil, gdy zaczyna spoglądać na Nicole inaczej, pragnie jej coraz bardziej, a to go osłabia. Gdy pojawiają się komplikacje przerażają go, odsuwa się, a Nicola jak masochistka, wraca tam gdzie doznała najwięcej cierpienia. Czy wpadnie znów w sidła przemocy? Czy wyrwie się z nich? Niektórzy nie próżnują i planują atak, w momencie kiedy czujność jest uśpiona. Kogo ten atak zniszczy? Przekonajcie się, bo to należy przeżyć na własnej skórze czytając.
Kasia Haner powraca w wielkim stylu. „Zakazany układ” to książka, która po brzegi wypełniona jest emocjami. Mocną akcją, która gna do przodu i sprawia, że serce na przemian zamiera i galopuje w zawrotnym tempie. Świat wykreowany przez autorkę nie jest kolorowym miejscem, jest wręcz miejscem, gdzie uczucia nie powinny istnieć, a jednak to się dzieje i to w niekontrolowany sposób. Bohaterowie mają silne osobowości, są wyraźni, ale i potrafią zdenerwować. W pewnym momencie miałam ochotę nakrzyczeć na główną bohaterkę za jej decyzję i na Marcusa, za to, że nie potrafił podjąć męskiej decyzji i wolał się wycofać. Przerażało go to co czuł i wybrał jedyną znaną mu drogę. Kasia nie boi się dopiec bohaterom, nie boi się łamać zasad, nie wybiera łatwych i banalnych rozwiązań. W książkach jest odważna i to uwielbiam. Ta historia jest nieprzewidywalna. Zabiera do swego świata. Z każdą stroną zagłębiamy się i boimy tego co nas tam czeka. Książka gwarantuje emocje, nie zabraknie w niej dramatów. Jest to pozycja, która zostaje na długo w pamięci. Polecam wkroczyć w ten niebezpieczny świat. To jazda bez trzymanki w najlepszym stylu.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Editio Red
Komentarze
Prześlij komentarz